Oj tak sie odgrażałam ze muszę wyjąć sutasz a tu prosze- kolejny sznur :) Tym razem bransoleta, jak zwykle wykonana z japońskich koralików TOHO w rozmarze 11. To zestawienie kolorystyczne tak mnie urzekło, że już zamówilam koraliki żeby do bransolety dorobić naszyjnik.
Oto ona:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz