Dawno nic nie szyłam, sznury koralikowe tak mnie wciagneły ze sutasz leżał i czekał na swoją kolej, jak widać doczekał się. Kolczyki dla koleżanki Pauliny. Piękna fioletowa łza falsetowana, otoczona sutaszem w kolorach czerni i srebra. Całość uzupełniaja japońskie koraliki TOHO (które sa moją wielką miłością) oraz koraliki Fire Polish.
A obecnie pracuję nad kolejnym sznurem- naszyjnikiem który już niedługo Wam pokaże :)
W sam raz na eleganckie wyjście w Dzień Kobiet :-)
OdpowiedzUsuńoj tak to prawda :) dodac im Twoj szal i komplet swietny :)
OdpowiedzUsuńAniu są piekne :)
OdpowiedzUsuńPiękne. Zapraszam do mnie po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam